niedziela, 26 stycznia 2014



Panie  Arturze !

        Pańskie posty  to  piękna sprawa,  ja  należę do  tych,  którzy pamietają  czasy  kiedy  wierni  razem  z  księdzem Zarembskim modlili się zwróceni  do  ołtarza   a nie  tak  jak  dziś  modlą się  zwróceni  do  księdza. Pamietam  piękne  kazania  z ambony,    
ale  najbardziej  utkwiły  mi w pamięci   lekcje  religii w szkole  prowadzone  przez  księdza Zarembskiego.  Cały  tydzień  czekaliśmy  na jego opowieści zaczerpnięte z Biblii,  chociażby  o  Józefie -   zarządcy  u  faraona  lub o   krowach  chudych  i  tłustych . 

        Prosze  pytać  o te czasy   Teresę  Raszewską,  Zbyszka Dowala czy  Irenę Tołwińską. 
    Myslę że  msza  po łacinie  jeszcze  będzie  odprawiana   
-   w  wydaniu  ks. Zarembskiego  to  było  misterium.

Zamieszczam  link do  Pańskiej  strony;

http://olszyna.blogspot.com/



            

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz