Relacja z 2012r.
Wystawa Obrazów
Byłem dzisiaj na wystawie malarstwa " Rodzina Brueghlów " w Pałacu Królewskim we Wrocławiu . Wystawa jak wystawa , większość obrazów znana z reprodukcji , na czele z " Wieżą Babel " . Jedyne co mnie naprawdę zaskoczyło to pytanie Pani sprzedającej bilety - zmierzyła mnie z góry na dół i spytała - pan jest rencistą ? - nie odpowiedziałem , emerytem ? - nie , - a to przykro mi , zanim się zorientowałem o co chodzi , podała bilet i powiedziała - " czterdzieści złotych " .
Na piętrze zobaczyłem swoje odbicie w jakimś lustrze czy szybie , wydało mi się, że jestem bardziej siwy niż zwykle i jakiś przykurczony . Zebrałem się w sobie, wyprostowałem i dziarsko wszedłem na salę obwieszoną obrazami , których pilnowały młode dziewczyny. Podszedłem do jakiegoś miniaturowego szkicu starszego z Brueghlów , założyłem okulary i ... stanąłem obok gościa który oglądał szkic przez lupę. No, nie jest jeszcze tak źle pomyślałem.
Opuszczając wystawę ponownie przechodziłem obok Pani od biletów, która prawdopodobnie w międzyczasie się zdrzemnęła, widząc że przechodzę spytała - pan jest rencistą ?, nie, odpowiedziałem , - emerytem ? , niestety nie, - odpowiedziałem , - przykro mi , czterdzieści złotych .
Odwróciłem się i wyszedłem pozostawiając Panią od biletów w przekonaniu , że czterdzieści złotych to zapewne stanowczo za dużo jak na takiego gościa jak ja
·
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz